W tym roku po raz pierwszy podejmuję wyzwanie fotograficzne o nazwie 53. Dlaczego 53? Bo rok 2015 ma 53 tygodnie a wyzwanie będzie polegało na robieniu zdjęć i umieszczaniu jednego, maksymalnie czterech fotografii regularnie co środę
Temat: DZIECIŃSTWO
Będzie to dla mnie niezła nauka fotografii oraz rozwój mojej wyobraźni i kreatywności, każdy dzień będzie mnie motywował do uchwycenia chwili która może być najważniejsza w danym tygodniu. Dzieciństwo to niewyczerpany pokład pomysłów na zdjęcia, nie tylko portrety dzieci i zmiana ich wyglądu, ale także zmiana charakteru, próba uchwycenia świata oczami dziecka, nadgryzione ciasteczko, porzucone zabawki, ulubione danie, bajka, książeczka i mnóstwo chwil które można uchwycić.
Podsumowaniem na koniec roku ma być fotoksiążka, która będzie przepiękną pamiątką rodzinną, dlatego będę się starać żeby te zdjęcia były jak najbardziej zróżnicowane pod względem kadrów a także obróbki, nie chcę żeby wszystkie zdjęcia były do siebie podobne. Chcę jak najdokładniej opisać moje dzieci i wszystko co jest związane z ich dzieciństwem, żeby kiedyś mogły je obejrzeć i uśmiechnąć się do siebie.
Wyzwanie 1/53
Wyzwanie 2/53
Nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam kadry z cyklu „podejrzane”, przyłapane gdzieś z daleka uczucia lub zdarzenia.
Ponieważ dopiero w tym tygodniu zaczynam wyzwanie zamieściłam od razu dwa.
Jeśli macie ochotę to zachęcam do przyłączenia się do mnie, np. na Instagramie tagując swoje zdjęcia #wyzwanie53 lub wstawiając mój baner na swój blog.
Jeśli spodobał Ci się ten wpis będzie mi szalenie miło jeśli:
- polubisz i udostępnisz go dalej
- zostawisz komentarz.
Chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami?
Koniecznie polub nas na Facebooku, dodatkowo dużo zdjęć, których nie pokazuję na blogu znajdziesz na naszym profilu na Instagramie.
Chętnie popatrzę na efekty 🙂 Ja swoją też chyba muszę częściej z ukrycia fotografować – zdecydowanie fajny pomysł. Pozdrawiam 🙂 P.S. Widzę, że mniej więcej w tym samym czasie założyłyśmy blogi, więc życzę, aby się blog rozwijał 🙂
Dziękuję. Tobie też życzę powodzenia i zapraszam częściej;)
Coś czuję, że będzie piękni. Kadr z przyłapania, boski i jeszcze w B&W cudo. A gdy Malutka pojawi się na świecie to dopiero będzie się działo :*
świetny pomysł, sama również podjęłam podobne wyzwanie, ale liczyłam tygodnie i jest ich 52.
Przyznam Ci szczerze, że sama nie liczyłam tygodni tylko sprawdziłam w kalendarzu 🙂 ale tak naprawdę nazwa nie ma znaczenia ważne żeby wytrwać w tym wyzwaniu i porobić fajne zdjęcia. Pozdrawiam
o tak, 🙂 pozdrawiam również
Fantastyczny pomysł!!!!! Może powinnam sobie wziąć Twój pomysł do serca, przynajmniej nie tonęłabym w tysiącach średnich zdjęć tylko miała kilka wyjątkowych od razu do albumu:) Ja postanowiłam robić swojemu synkowi zdjęcie co miesiąc kiedy jest tylko w bodziaku, liczę że po roku będzie widać rozwój niemowlaka.
Bardzo podoba mi się Twój blog, jest bardzo estetyczny i ciekawy.
Dziękuję, jest mi bardzo miło czytając takie miłe słowa.
wspaniały pomysł, może sie skusze i przyłączę 🙂