Dyscyplina dzieci i wprowadzanie zasad w domu – jak ustalić zasady z dzieckiem?

Czasy się zmieniają, wraz z nimi zaś zmienia się również podejście do wychowania dzieci. To, co było dopuszczalne jeszcze przed trzydziestu laty, dziś jest już uważane za wysoce niepokojące. Zmiany nie każdemu przypadają do gustu, choć zdecydowana większość ich przeciwników wyraża swoje niezadowolenie przede wszystkim dlatego, że nie jest świadoma tego, na czym właściwie mają one polegać. Dziś odchodzi się od kar, potępia się przy tym zwłaszcza kary cielesne. Odpowiedzią na pytanie o to, co zamiast kary nie jest jednak beztroskie pozwalanie na wszystko. Czas więc przyjrzeć się temu, jak współcześnie postrzegana jest dyscyplina w wychowaniu.

Dyscyplina w wychowaniu i jej znaczenie

Czy rezygnacja z kar cielesnych oznacza opiera się na założeniu, że dyscyplina jako taka nie jest już potrzebna? Oczywiście, że nie! Dyscyplina w wychowaniu jest ważna i nikt nie powinien mieć co do tego wątpliwości. Nie żyjemy w poróżni, a jednym z najważniejszych zadań, jakie spoczywają na nas, gdy jesteśmy rodzicami, jest przygotowanie dziecka do życia w społeczeństwie. Mały człowiek musi poznać reguły rządzące otaczającym go światem. Musi też opanować trudną sztukę dostosowywania się do nich nawet wtedy, gdy nie ma na to najmniejszej ochoty. Dyscyplina stosowana w wychowaniu nie tylko ułatwia to zadanie, ale również sprawia, że łatwiej jest zrozumieć oczekiwania, jakie przed młodym człowiekiem stawia świat. Oczywiście, definicja dyscypliny jest dziś inna niż miało to miejsce w czasach, w których wychowywani byli nasi rodzice. Pierwszym krokiem na drodze wiodącej ku wychowaniu naszych dzieci na szczęśliwych ludzi wydaje się być więc jej zrozumienie.

Na czym polega pozytywna dyscyplina?

Pozytywna dyscyplina to jeden ze sposobów na wychowanie dzieci opisywany często jako ten, w którym nie ma nie tylko kar, ale również nagród. Tu kluczowe znaczenie mają potrzeby dziecka i to właśnie na nich starają się skupić rodzice. Kluczową zasadą tego założenia jest pozytywne wyznaczanie reguł i przekazywanie kompetencji oraz umiejętności. Pozytywna dyscyplina ma też za zadanie kształtowanie postaw, które są ważne zarówno z perspektywy rodziców, jak i dzieci.

Na pozytywną dyscyplinę składa się także tworzenie więzi (rodzicielstwo bliskości), a także realizowanie jednego z najważniejszych aspektów wychowania przez rodziców – tworzenia poczucia bezpieczeństwa. Rodzice koncentrują się na tym, aby brać pod uwagę nie tylko własną, ale i dziecięcą perspektywę. Ona też jest ważna, a brak jej zrozumienia sprawia, że trudno mówić o kształtowaniu dobrych wzorców.

Wychowanie, do którego większość z nas sama jest przyzwyczajona, bazuje przede wszystkim na uczeniu, czego nie należy robić. Założenia pozytywnej dyscypliny zmieniają tę tendencję. Dziecko dowiaduje się od otoczenia, co może robić. Nie musi więc koncentrować się na przestrzeganiu zakazów. Zawsze też wie, że ma przynajmniej kilka opcji.

dziecko

Rodzicielstwo bliskości - ważny aspekt wychowania bez kar

Rodzicielstwo bliskości to temat rzeka – coraz popularniejszy, a jednocześnie nadal budzący spore wątpliwości i trudny do zinterpretowania. Teoria tego zagadnienia zakłada, że dziecko i jego opiekunowie tworzą szczególnie silną więź, która ma ogromny wpływ na całe późniejsze życie dzisiejszego malucha. I choć termin ten często jest mylnie utożsamiany z uległością w stosunku do dziecka, warto podkreślić z mocą, że nie ma nic wspólnego ze spełnianiem każdego jego życzenia. Trafniejsza definicja opisuje rodzicielstwo bliskości jako relację partnerską, która przewiduje wzajemny szacunek do emocji i potrzeb.

Zagadnienie rodzicielstwa bliskości jest złożone i trudno jest mówić o wszystkich jego aspektach. Na potrzebę tego artykułu wypada jednak przypomnieć, że jednym z jego najważniejszych założeń jest unikanie wszystkich tych zaleceń, które zakładają „tresowanie” dziecka. To nie eksperci, ale rodzice wiedzą, co jest najlepsze dla dziecka, a wiedzą to, bo obserwują je i nie są obojętni na jego potrzeby.Co zamiast kar?Naturalną alternatywą dla braku kar wydają się być nagrody. Doświadczenie podpowiada jednak, że również ich powinniśmy się wystrzegać dbając o rozwój dziecka. Warto pomyśleć więc o innych opcjach takich jak:

  • konieczność ponoszenia przez dziecko naturalnych konsekwencji swoich działań,
  • dostosowanie otoczenia tak, aby kary nie były potrzebne,
  • stawianie siebie w roli „tłumacza świata”, aby dziecko łatwiej zrozumiało, dlaczego jego zachowanie nie było właściwe,
  • dawanie wyboru i czasu nie tylko dziecku, ale i sobie.

Mając to wszystko na uwadze można zorientować się, że odpowiedź na pytanie, co zamiast kar, nie musi być trudna.